Pojawiła się myśl...
Myśl nieco trudna...
Może pujść gdzies na etat ?
Na drodze głównie stoją studja :/
Zaoczne ? wolał bym ITS ale czy bym dał rade?
Mam jeszcze ten poznań, ale jakoś mi nie idzie praca :/ nie idzie w sensie nie chce mi się przy tym siedzieć minimum które powinienem...
Ale chyba się zorganizuje, bo to już kwiecień i to nawet 10, szef wspominał o wystawie kwietniowej i fajnie było by zdążyć :/
A tu jeszcze na uczelnie trzeba się uczyć... bo chodzic to to często przyjemność, ale samo chodzenie mało daje.
środa, 9 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz