I stało się Tatiana odeszła... po ciężkim wypadku samochodowym gdzie była pieszą :/
Może i z jej winy ale przypłaciła za to wysoką cene, może już się nie męczy ale rodzina napewno to przeżywa. Co zrobić... :( żyje się dalej tylko jakoś tak dziwnie jest, jak ktos jest a jutro już go nie ma...
niedziela, 13 kwietnia 2008
:(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz